Jeden z najważniejszych turniejów 2022 roku dobiegł końca, a emocje wciąż jeszcze nie opadły po świetnym występie reprezentantek Polski. 

W rozgrywanych w Manchesterze w dniach 19-22 maja czempionacie Starego Kontynentu, jako pierwsza sięgnęła po medal Aleksandra Kowalczuk w wadze ciężkiej kobiet, tj. powyżej 73 kg. W drodze do upragnionego finału pokonała kolejno: reprezentantkę Chorwacji, a następnie utytułowaną Turczynkę, która od początku 2022 roku zdążyła potwierdzić swoją wysoką dyspozycję wygrywając aż trzy turnieje z cyklu Pucharu Świata. Tym razem, skutecznie przeszkodziła jej Polka, która w starciu o złoto stanęła naprzeciw reprezentantki gospodarzy Bianki Walkden, dwukrotnej medalistki olimpijskiej i trzykrotnej mistrzyni świata.

Polski team do końca wierzył, że Aleksandrze Kowalczuk uda się wyszarpać zwycięstwo z rąk Brytyjki, tak jak to miało miejsce choćby w finale Mistrzostw Europy w 2018 roku, ale ostatecznie taekwondzistka biało-czerwonych musiała zadowolić się drugim stopniem podium. 

Już przed turniejem, duże nadzieje pokładano w występie Patrycji Adamkiewicz, walczącej w wadze poniżej 57 kg, która nie zawiodła. Po zwycięstwie nad młodą i obiecującą Francuską, a następnie Greczynką, w walce o awans do finału czekała już gwiazda sportu Wielkiej Brytanii, dwukrotna mistrzyni olimpijska Jade Jones. Pochodząca z Walii taekwondzista zwana „łowczynią głów” od rana szła przez turniej jak burza wygrywając dwie walki przed czasem, przewagą 20 punktów. Niesiona okrzykami angielskich kibiców rzuciła Polce wymagające wyzwanie. Zaciętość pojedynku widać nawet w końcowym wyniku - 27 zdobytych zwycięskich punktów przez Patrycję Adamkiewicz, nad 25 Jade Jones. 

Było to już czwarte starcie tych zawodniczek w karierze. Jednakże, to właśnie tu „w paszczy lwa” na własnym terenie i wśród rodzimych kibiców atletka z Wielkiej Brytanii musiała po raz pierwszy uznać wyższość Polki. 

W finale zwyciężyła Turczynka Ilgun Hatice Kubra, brązowa medalistka Igrzysk w Tokio, która do wywalczonych wcześniej dwóch srebrnych medali mistrzostw Europy w końcu dołożyła ten z najcenniejszego kruszcu. Patrycja Adamkiewicz zaś mogła cieszyć się zdobytym tytułem srebrnej medalistki Mistrzostw Europy Seniorów. 

Dwuosobowa reprezentacja mężczyzn, chodź wróciła bez medalu, pokazała się z dobrej strony. Szymon Piątkowski rywalizujący w wadze do 80 kg uplasował się zaraz za podium, na 5 miejscu. Mateusz Szczęsnowski zaś, rywalizujący w bardzo licznej i mocno obsadzonej kategorii wagowej do 68kg, po wygraniu pierwszej walki z Portugalczykiem przegrał w starciu z wicemistrzem olimpijskim i jednocześnie późniejszym triumfatorem mistrzostw Europy 2022, Brytyjczykiem Bradly Sinden, ostatecznie zajmując 9. pozycję w klasyfikacji generalnej.

Do świetnego wyniku i dwóch tytułów wicemistrzyń Europy poprowadził zawodniczki Waldemar Łakomy, trener Kadry Narodowej Seniorów. W trakcie turnieju pomocą służyli także: Dyrektor Sportowy Marcin Chorzelewski, Trener Asystent KNS Anika Godel-Chełmecka oraz fizjoterapeuta KNS Jan Kaczmarek. 

Mistrzostwa Europy Seniorów dobiegły końca i już na zawsze zapisały się srebrną nicią w historii polskiego taekwondo!